Powody, dla których prof. Luc Montagnier nie zaszczepił się przeciwko COVID-19
17 grudnia 2020 profesor Luc Montagnierem, który był laureatem Międzynarodowej Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny udzielił wywiadu na temat szczepień przeciwko COVID-19. Wśród różnych poruszanych tematów zapytano naukowca, co sądzi o szczepionkach przeciwko COVID-19 i kampanii masowych szczepień.
Richard Boutry, gospodarz wywiadu:
– Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale zgodnie z tym, co przeczytałem, na rynku są dziś różne rodzaje szczepionek: jedna z nich została opracowana przez Modernę i jest to szczepionka mRNA. Czy to prawda? Ma pan zaufanie do tej szczepionki?
Profesor Luc Montagnier:
– Postaram się złagodzić pański entuzjazm. Te preparaty wchodzą do długofalowego projektu badawczego, jednak mimo to producenci wystarali się o natychmiastową zgodę na ich zastosowanie. Jest to błąd, ponieważ tym samym ryzykujemy absolutnie nieprzewidywalne efekty.
Richard Boutry:
Co pan ma na myśli?
Luc Montagnier:
– Na przykład guzy. Organizmy, które zaczynają się namnażać… To jest niebezpieczeństwo, zabawa w „ucznia czarnoksiężnika”. Co prawda przeprowadzono pewne badania na zwierzętach, ale nie są one na tyle wystarczające, aby przewidzieć, co się stanie, gdy te badania zaczną być prowadzone na ludziach. Człowieka nie może być traktowany jak królik doświadczalny, a zwłaszcza dzieci. To absolutnie nieetyczne. Nie możemy dopuścić do jakichkolwiek zgonów z powodu tych szczepionek.
Richard Boutry:
– Czy istnieje ryzyko, jakby to powiedzieć, zatrucia przyszłych pokoleń tymi błędami?
Luc Montagnier:
– Nie wiemy. Zatrucie to bardzo mocne słowo… Ale prawdą jest, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co stanie się z raportem 1,2,3,4,5 po szczepieniach, dlatego przenosi nas to w kolejne stulecie. I nie możemy zaakceptować ryzyka, że dzieci, wszystkie obecne pokolenia, a nawet starsze osoby takie jak ja, będziemy się ukrywać z powodu przymusowych szczepień tymi preparatami.
Richard Boutry:
– Czy uważa pan, że te szczepionki są najlepszym rozwiązaniem przeciwko COVID-19?
Luc Montagnier:
– Nie. To jest jakieś rozwiązanie, ale nie jedyne. Istnieją zabiegi i terapie, które mogą działać i kosztować niewiele, takie jak: azytromycyna, hydroksychlorochina i jeszcze inne, które pochodzą z naturalnych składników, które miały pozytywne skutki, tak jak w przypadku malarii, i które mogą również leczyć tę infekcję. Nie możemy stać w miejscu, ale musimy działać słusznie. Zainteresowanie leży u źródła wirusa. Jest to kwestia jednak tego, z czym tak naprawdę mamy do czynienia, a póki co – trudno powiedzieć.
Nie mamy dokładnej wiedzy, czy SARS-CoV-2 pochodzi i został uwolniony z laboratorium w Wuhan, czy z niektórych amerykańskich laboratoriów w miesiącach poprzedzających obecną epidemię.
Richard Boutry:
-Jak więc ocenia pan dzisiaj protokół profesora Raoulta i jego upór?
Luc Montagnier:
– Cóż, są powody, by tego bronić. Myślę, że to naprawdę coś niesamowitego. Francja była ostatnim krajem, który zatwierdził receptę na hydroksychlorochinę. Wszystkie inne kraje go używają. Skąd ten kontrast? Ta ostatnia nie pochodzi od prof. Raoulta, ale od jego przeciwników. Nie zapominajmy, że szczepionka może być dobra w profilaktyce, ale trzeba zrobić coś innego, aby zachęcić do terapii. Dlatego badania muszą koncentrować się na właściwej terapii. Bill Gates jest bogaty i „chce czynić dobro”, ale ktoś wsadził mu do głowy, że aby chronić cały świat przed chorobami, trzeba robić szczepionki. Nie idźmy w to, bo to jest głupie. A poza tym nawet jeśli mamy skuteczną szczepionkę przeciwko covidowi, to czy to oznacza, że powinniśmy zaszczepić całą populację, uniemożliwiając im lepszy sposób na leczenie?
Richard Boutry:
– Czyli pana zdaniem jest bardzo jasne, że za tym wszystkim stoi Bill Gates. Kiedy takie słowa padają w telewizji to jest pan uważany za jakiegoś konspiratora.
Luc Montagnier:
– Nie, nie, nie. Bill Gates nie jest jedyny, po prostu zrobiłem jego przykład, ponieważ nie zakładam z góry, że chce robić dobrze, ale robi to źle. To jest problem. Dlatego to jest najwłaściwszy moment na wymianę poglądów. Uważam, że rozwiązaniem jest dialog między specjalistami a niespecjalistami, to znaczy, że ci, którzy nie są specjalistami, powinni słuchać prawdziwych naukowców.
Richard Boutry:
– Czy zaszczepiłby się pan dzisiaj?
Luc Montagnier:
– Nie, oczywiście nie! Byłem zaszczepiony, kiedy byłem dzieckiem, ale na Covid bym się nie zaszczepił. Gdybym miał jakieś objawy, to bym zastosował azytromycynę i plequenil.
fot.: telegra.ph
Przed rozpoczęciem kampanii masowych szczepień Montagnier napomknął o swojej dezaprobacie dla tych szczepionek; głównie dlatego, że nie było wystarczającej liczby badań, aby określić skutki w średnim i długim okresie po ich wstrzyknięciu. Sugerował również, aby skupić się bardziej na leczeniu (leczeniu w fazie choroby), które wiąże się ze znacznie mniejszym ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych, niż całkowicie nowa terapia eksperymentowana na ludziach.
tłumaczenie: W rzeczy samej
Czy to prawda ze Luc Montagnier wraz z innymi naukowcami lecąc samolotem (na jakieś spotaknie naukowe badz kregu przeciwnikow szczepien)
zgineli w katastrofiie ? Gdzieś takie informacjie kieds przeczytalem , nie wiem ile w tym prawdy. Moze pan panie Marku ma jakieś informacje na ten temat ?